piątek, 26 grudnia 2014

Tegoroczna choinka:)


Tegoroczne święta to pierwsze wspólnie spędzone Boże Narodzenie z moim narzeczonym:) Nie mogło być inaczej i choinkę wybieraliśmy razem aczkolwiek i tak stanęło na tym, że do domu dotarła ta wybrana przeze mnie:P Bardzo mi się spodobała bo jest taka okrąglutka i gęsta. Zresztą sami zobaczcie:

Choinka 2014:)

Jeśli chodzi o jej ubieranie to cała przyjemność spadła na Tomasza, ja pomagałam w kuchni albo kończyłam swoje szyszunie:D W tym roku zrobiłam około 100 sztuk bombkowych szyszek na choinkę:) Większość służyła jako upominki i tak to bywa, że szewc bez butów chodzi. W moim przypadku uchowało się jednak kilka szyszek i zawisło na naszej choince:) Kilka zbliżeń dla Was:)


Prawy dolny róg - około 40-letnia bombka z Jasiem i Małgosią:)

Lewy dolny róg - bombka ręcznie malowana z tegorocznego jarmarku:)

Z prawej - bombka ręcznie malowana z tegorocznego jarmarku:)

Prawy dolny róg - bombka ręcznie malowana z tegorocznego jarmarku:)

To moja ulubiona bombka z prawdziwą pajęczynką:)

Pełna nadziei zgłaszam Naszą choineczkę do konkursu jaki zorganizowała Lidzia z Misiowego Zakątka:) 

źródło: http://misiowyzakatek.blogspot.com/2014/12/sniezynki-za-choinke.html

A nóż widelec i te piękne śnieżynki powędrują do mnie?:) Trzymajcie kciuki Kochani:) Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie i życzę wszystkiego dobrego na kolejne dni:)

środa, 24 grudnia 2014

W tę magiczną Noc:)


By w magiczną noc tę świętą
poczuć łaskę niepojętą,
którą zsyła Jezus mały
wśród aniołów oraz chwały.
Tego trzeba życzyć szczerze
wytrwać w łasce oraz wierze,
niech dzieciątko więc zagości
pośród zwykłej codzienności.

Zdjęcie pochodzi z internetu.

Z okazji świąt Bożego Narodzenia 
oraz nadchodzącego Nowego Roku
życzenia nieustannej Bożej obecności
wszystkim zaglądającym oraz ich najbliższym
przesyła Mevosa z rodziną:)



wtorek, 16 grudnia 2014

Co w trawie piszczy...


... czyli Świąteczny Jarmark:)

Witajcie:) Dziś pokażę Wam co się dzieje ciekawego na Jarmarku Świątecznym w Gdańsku. Cała akcja odbywa się na Targu Węglowym. Jest trochę atrakcji dla dzieci choćby karuzela z konikami, jest choinka, a nawet św. Mikołaj przybył popatrzeć jak tu wszystko ładnie zostało zorganizowane. Akurat zdążyłam zrobić zdjęcie jak szykował się do odlotu:)



Na jarmarku nie mogło zabraknąć stoiska charytatywnego, z którego dochód będzie przeznaczony na wsparcie dzieci z Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku oraz podopiecznych Funduszu Dzieci Osieroconych.



Prócz standardowych ozdób świątecznych i światełek, czapek, szalików i rękawiczek, obrusów i kosmetyków wszelkiej maści można znaleźć również piękne prace wykonane własnoręcznie lub zlecone innym podmiotom na podstawie autorskiego wzoru i pomysłu. Gdy się zmęczymy możemy też zjeść pyszny obiadek, do którego zapraszają wszechobecne zapachy:) 








Przejść możemy przez pięknie przyozdobioną bramę, zaś ulice Renifera i św. Mikołaja przeprowadzą nas przez różnego rodzaju twory i tworki rąk ludzkich rozstawione na różnych stoiskach. Zapraszam Was na podróż po niektórych straganikach w postaci kilku slajdów ze zdjęciami, na zrobienie których autorzy prac wyrazili swą zgodę za co chciałam im bardzo podziękować:)


Na zdjęciach zakładki do książek:) P. Monika tworzy również, a może głównie piękną biżuterię artystyczną wartą zobaczenia. Niestety moje zdjęcia tego nie ukazały, dlatego zapraszam do odwiedzin na stronie internetowej



Ceramika dwa razy wypalana







Ubranka i akcesoria do kolorowania. Autorski pomysł P. Marty. Gotowy tworek możemy pokolorować mazakami do tkanin, które w zależności od rodzaju albo się spiorą albo nie. Ciekawy pomysł na spędzenie czasu z dzieckiem i oryginalną spódniczkę na szkolną zabawę na przykład;)






Zdjęcia ukazują tylko wybrane prace. Ich twórcy w swym dorobku mają do zaoferowania bogatą gamę możliwości. Zapraszam do zajrzenia na strony i blogi. Warto zobaczyć co jeszcze niektórzy chowają w rękawie;)


Na dziś to tyle moi drodzy. Mam nadzieję, że wycieczka się podobała, a kto chciałby osobiście odwiedzić jarmark ma czas do 23 grudnia, tak więc zapraszam:) Ja tymczasem uciekam pozdrawiając Was serdecznie i życząc wszystkiego dobrego na kolejne dni:)