Nadszedł upragniony czas pokazania okładki na album. Trochę to trwało ale musicie mi wybaczyć. Na przeprosiny mam kilka fotek;) Tak prezentował się sam haft:
Album w tej okładce to prezent od przyjaciółki dla jej chłopaka. Na kartkach albumu znajdują się ich wspomnienia przepełnione różnymi uczuciami. Piękny prezent:) Zwlekałam z publikacją tego posta gdyż chciałam razem zamieścić także zdjęcia gotowego, oprawionego już albumu - kwestia zszycia i wykończenia okładki była już w rękach Edytki:) Ostatnio dostałam zdjęcia, tak więc prezentuję również album w całej swej okazałości:
Ciekawa jestem waszych opinii. Mam nadzieję, że praca podoba wam się tak jak i mi;) Na dziś już kończę pozdrawiając serdecznie Tuzaglądaczy i życząc wszystkiego dobrego:) Trzymajcie się ciepło:)
Ależ pięknie wyszło! Wyjątkowy prezent!
OdpowiedzUsuńWyszło cudownie! Najważniejsze, że podoba się obdarowanym.:)
OdpowiedzUsuńPodoba i to bardzo. Pomysł świetny
OdpowiedzUsuńPrzepiękne...
OdpowiedzUsuńPiękny album. Haft wyszedł prześlicznie i idealnie pasuje na okładkę sentymentalnego albumu. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta okładka...
OdpowiedzUsuńZajrzyj kochana na stronę http://zielona-mi.blogspot.com/2013/12/wyniki-mikoajkowego-candy.html
a ja już teraz Ci gratuluję :)
Album w takiej okładce prezentuje się pięknie:) Kiedyś zajmowałam się haftem ale obecnie nie mam już cierpliwości:)
OdpowiedzUsuńRobisz prześliczne rzeczy! Zazdroszczę cierpliwości!
OdpowiedzUsuńAsia
P.S. Zapraszam na moją pierwszą rozdawajkę: Mel by Melissa & Jane Norman London http://wp.me/p474E3-A0
bardzo ładne hafty,podziwiam za cierpliwość,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba;)Sama sobie odnowiłam w ten sposób mój stareńki przepiśnik,ale mój hafcik w stosunku do Twojego jest taki mizerny;)
OdpowiedzUsuń