piątek, 23 sierpnia 2013

Sal sosnowy - odsłona VII

Uf... dałam radę. Największe drzewko skończone i prezentuje się o tak:


W tym czasie udało się wyszyć również dodatkowe motywy z czego ucieszyły się sarenki i już niedługo przyjdą odwiedzić mój leśny zakątek, który pięknieje z krzyżyka na krzyżyk:)

Podróż nad morze była przyjemna, spędzona przy pracy nad przewieszkami na licytację dla chorej dziewczynki oraz w bardzo miłym towarzystwie. Jeśli czyta Pani tego posta to przesyłam serdeczne pozdrowienia:) Mam nadzieję, że spędzony czas będzie owocny. Was też kochani tu zaglądzacze pozdrawiam równie mocno życząc wszystkim wszystkiego dobrego:)

wtorek, 20 sierpnia 2013

Próba generalna


Post w stylu chwalimy się:) A pochwalę się tym, że dostałam na urodziny bardzo fajny sprzęcik i nadszedł czas na jego przetestowanie. Taki gadżet miałam w ręku pierwszy raz. Pistolet klejowy mini GR15 firmy Stanley jest malutki i poręczny.

Źródło: http://zamocowania.pl/pistolety_klejowe_stanley.php
Posiada nóżkę, na której się podpiera gdy jest podłączony do prądu. Na początku się przewracał ale gdy kabel wyprostowałam to było już wszystko w jak najlepszym porządku:) Tak myślałam co mogłabym zrobić pożytecznego przy jego pomocy i z propozycją przyszła mama. Poprosiła bym zajęła się wiklinowym słoneczkiem (lub kwiatkiem jak kto woli;) które kiedyś zrobiła na zajęciach z wikliny. Dobrze się wszystko zaczęło układać. Wcześniej uczyłam się robić różyczki z krepiny więc połączyłam te dwie rzeczy ze sobą i wyszło takie cudo:


Małe zbliżenie na różyczkę:


Jak się podoba? Mama zadowolona i robi przymiarki aby dobrze wybrać ścianę:) Ja bym jeszcze jakieś akcenty dodała ale usłyszałam dość zrozumiały dla mnie sprzeciw i zaniechałam tego pomysłu:D Bardzo lubię herbaciane róże więc w takim właśnie kolorze powstały moje pierwsze egzemplarze. Dodatkowo teraz kojarzą mi się z plażą i wakacjami, które dla mnie właśnie się zaczynają - wyjeżdżam do Gdańska. Spacery po słonecznym piasku, morska bryza i piękny ogród w Oliwie. Na ten czas czekałam z utęsknieniem zwłaszcza, że obok będzie mój luby, za którym tęsknię okropnie:) Oby jutro nie było gorąco bo cały dzień spędzę w pociągu i wolałabym jechać przy bardziej sprzyjającej aurze niż 30 stopni w cieniu:D Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę wszystkiego dobrego:)


czwartek, 8 sierpnia 2013

Sal sosnowy - odsłona VI

Zając stwierdził, że da mi kredyt zaufania i mimo skąpej roślinności zamieszka w moim lasku. Nie mogłam sprawić mu zawodu i dzielnie rosła kolejna choinka i piękne drzewo:


Pałąki nadal lewitują ale zawitał również kolejny mieszkaniec. Przede mną wyzwanie - największy motyw tego wzoru. Trzymajcie kciuki:) Tymczasem pozdrawiam wszystkich serdecznie życząc oczywiście wszystkiego dobrego:)

Tusalowy sierpień

Jest, już jest:) sierpniowy słoiczek w całej swej okazałości:

 
Za wiele nie przybyło ale troszkę kolorków się pojawiło by potowarzyszyć zielonej mulinie z salu sosnowego:)

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Poszukiwana, poszukiwany


Ostatnio cały mój świat to wieś i prace z tym miejscem związane. Ale aby nie było lasek sosnowy ciągle się tworzy:P Tym razem jednak mam nadzieję, że pomożecie mi przy wzorku do tego obrazka:

Zdjęcie zaczerpnięte z internetu
Dokładnie to wzorek mam i wszystko wygląda pięknie ale brakuje mi legendy z numerami mulin. Szukam i szukam i znaleźć nie mogę, a nie będę ukrywać, że czas nagli bo końcem sierpnia wyjeżdżam nad morze. Czy ktoś z was zna ten wzorek, może wie z jakiej gazety pochodzi? Może ktoś posiada taki w swoich zbiorach i chciałby się podzielić legendą? Mam nadzieję, że tak i bardzo liczę na waszą pomoc:) Mail jest podany na pasku bocznym z lewej strony;) Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego:)