Po jakimś czasie od skończenia róż postanowiłam wyszyć kolejny projekt, również z gazetki "Kram z robótkami". Pomysł na żurawia nie był przypadkowy. Mieszkałam wtedy w akademiku. Było tam mnóstwo ludzi z bliższych i dalszych stron. Przyjaźniłam się z jednym chłopakiem właśnie z Gdańska i postanowiłam umilić mu pobyt na podkarpaciu. To była dosyć stresująca konspiracja dla mnie bo to miała być niespodzianka. Wychodziła wtedy seria z różnymi miastami, a nie mając akurat tej gazetki szukałam jej wszędzie. Trafiłam na ciekawą ofertę na serwisie allegro i przyjechała do mnie aż z Gdyni:) Gotowa praca prezentuje się tak:
Przepraszam za jakość zdjęcia ale tylko takie posiadam. Obraz bardzo się spodobał. Ja też jestem zadowolona z efektu końcowego, choć wiem, że i tak mogło być lepiej:) W tym projekcie kontur już nie udało się uniknąć. Były niezbędne do zaznaczenia mnóstwa okien, okiennic jak i innych elementów. Na zdjęciu nie wszystko wyraźnie widać jednak w realu obrazek nawet potrafi zrobić wrażenie na widzach:)